Głośna imprezownia dla wybranych czy wspólna przestrzeń dla wszystkich ?
- Lotnisko Rakowice - Czyżyny w Krakowie
- 16 sie
- 3 minut(y) czytania
Lotnisko Rakowice-Czyżyny to wyjątkowe miejsce na mapie Krakowa – najstarsze lotnisko wojskowe w Polsce i jedno z najstarszych w Europie. Jego wartość historyczna zobowiązuje do szczególnej troski i ochrony. Instytucje publiczne, które sprawują pieczę nad tym obiektem, powinny przede wszystkim dbać o jego historyczny charakter, otaczającą zieleń oraz zapewniać, by przestrzeń ta była bezpieczna i przyjazna zarówno dla mieszkańców, jak i odwiedzających.
Niestety, od kilku lat - a szczególnie w tym roku - zaobserwować można sytuację zgoła odmienną. Zabytkowe lotnisko coraz częściej staje się areną głośnych, masowych wydarzeń muzycznych i festiwali. W tym roku odbyły się tu m.in. #SantanderLetnieBrzmienia, #Zorza Festival, koncerty w ramach #MęskieGranie oraz w planie na koniec wakacji jeszcze jest #Rockowizna . Te wydarzenia przyciągają setki tysięcy ludzi.
To oznacza że w sezonie letnim, również w porach mocnych , masowe festiwale odbywają się na terenie lotniska co 2–3 tygodnie. Każda z tych imprez gromadzi od kilku do nawet ponad 20,000 uczestników dziennie, a tak duża częstotliwość i skala wydarzeń skutkuje wzmożonym hałasem do późnych godzin nocnych, dewastacją zieleni oraz ogromną ilością pozostawionych śmieci. Sytuacja ta zdecydowanie negatywnie wpływa na stan zabytku oraz na komfort życia mieszkańców okolicznych osiedli, szczególnie osób starszych i rodzin z dziećmi.
Każdy taki festiwal oznacza:
- dewastację trawników i zieleni, niszczonej przez tysiące uczestników,
- pozostawione śmieci i odpadki, które zaśmiecają teren lotniska przez wiele dni,
- uciążliwy hałas do późnych godzin nocnych
- korki, zapełnione wszystkie okoliczne parkingi i więcej spalin
- brak poszanowania dla dziedzictwa historycznego, które powinno być priorytetem tego miejsca.
Warto również zwrócić uwagę, że większość organizowanych tu festiwali to wydarzenia biletowane, dostępne głównie dla wybranej grupy osób, często dysponujących większym budżetem. Tymczasem zabytkowe lotnisko powinno gościć również imprezy i inicjatywy otwarte, dostępne dla szerszego grona mieszkańców Krakowa, które budują wspólnotę i pozwalają wszystkim cieszyć się tym unikalnym miejscem bez barier finansowych.
Organizowanie wydarzeń muzycznych na terenie zabytkowego lotniska Rakowice-Czyżyny nie jest samo w sobie złe – to przestrzeń, która może integrować i ożywiać lokalną społeczność. Kluczowe jest jednak, by imprezy odbywały się w rozsądnej skali i częstotliwości, z poszanowaniem dla dziedzictwa miejsca oraz z zachowaniem komfortu życia mieszkańców. Takie wydarzenia powinny być planowane w porozumieniu i współpracy z lokalnym samorządem oraz społecznością aby zarówno zabytkowy charakter lotniska, jak i potrzeby okolicznych mieszkańców były zawsze priorytetem.
Inna sprawą jest komunikacja o planowanych wydarzeniach a raczej jej prawie zupełny brak i kiepska jakość. Mieszkańcy z dnia na dzień dowiadują się że nie mogą się dostać do lekarza, do pracy, do biblioteki , do rodziny bo lotnisko jest grodzone na kilka tygodni. Czy to jest w porządku wobec np. osób starszych, osób niepełnosprawnych, rodzin z dziećmi ?
W tej chwili zamiast być symbolem historii polskiego lotnictwa, lotnisko Czyżyny staje się kolejnym „terenem festiwalowym” i skarbonką do zarabiania pieniędzy. To przykre że publiczne instytucje tj. Muzeum Lotnictwa Polskiego oraz Politechnika Krakowska które mają w swojej pieczy unikalny zabytek - nie robią nic by o niego we właściwy sposób zadbać. Zarabiają na wspólnym zabytku a co dzieje się z tym przychodem ? Czy jakakolwiek część z przychodu jest przeznaczona na ratowanie zabytkowego lotniska? Tego nikt nie wie.
Szczególnie przykre należy odnotować działania
władz muzeum lotnictwa. Instytucja która "wyrosła z lotniska", instytucja która nie istniałaby gdyby nie zabytkowe lotnisko w Czyżynach, zupełnie ignoruje swoje dziedzictwo, ignoruje potrzeby mieszkańców Krakowa i nie robi nic by zadbać o perłę historyczną Polski i Krakowa.
Czy to się zmieni ?
Komentarze